Na mecz do Gniezna jechaliśmy w doskonałych humorach z nadziejami na zwycięstwo, niestety pewne pozaboiskowe sprawy sprawiły że musieliśmy podchodzić do spotkania w ekspresowym tempie.
O spotkaniu można powiedzieć, że było rozgrywane naprawdę ze znanym nam przeciwnikiem, który podszedł do spotkania bardzo zmobilizowany i rządny zwycięstwa.
Nasza postawa nie była zła, ale aby myśleć o wygranej z pewnością potrzebny byłby nam Michał#13 i gra na 100% możliwości. Niestety zabrakło jednego i drugiego, ale nie załamujemy rąk :)
Zagraliśmy mecz na nieco niższym poziomie jak dotychczas, choć nie brakowało jasnych punktów w zespole. Do takich z pewnością można zaliczyć kolejny bardzo dobry występ Dominika#16 i Nikodema#11. Doskonale współpracowali ze sobą, a ponadto Dominik kolejny raz pokazuje że na desce staje się nie do przeskoczenia, można sobie tylko życzyć aby następne spotkania potwierdziły jego zwyżkę formy. Liczę w dalszym ciągu na Naczosa#18, że stanie się kolejną wieżą nie do przejścia. A najważniejsze życzę WAM chłopcy abyście przez Święta urośli chociaż po 5cm !!!
Wynik: Kasprowiczanka II - MKK Gniezno 45:81 (11:26, 9:16, 9:19, 16:20)
Zdobycze punktowe: Jakub Misiek 0, Michał Kaźmierczak 3, Mielczarek Piotr 0, Mikołaj Tyburcy 0, Bartek Ziółek 5, Szukała Cezary 0, Nikodem Maląg 7, Hubert koczura 0, Dominik Pałatyński 5 Jakub Mikołajczyk 18, Jakub Matchi 2, Mikołaj Kuncewicz 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz