7 maja 2014

Byliśmy szybcy jak odrzutowiec... i do tego poza zasięgiem!!!!


JESTEŚMY MISTRZAMI WIELKOPOLSKI !!!!


Po 4 latach ciężkiej pracy, rozegraniu kilkunastu bardzo mocno obsadzonych turniejów krajowych i międzynarodowych, po rozegraniu lig mini koszykówki, ligi młodzika młodszego oraz młodzika starszego sięgnęliśmy po tytuł najlepszej drużyny koszykarskiej województwa wielkopolskiego w roczniku 2001.

Ten tytuł daje nam możliwość i zaszczyt gry z najlepszymi 15 drużynami z całej Polski. Czy droga na szczyt była trudna i wyboista - zdecydowanie powiem, że nie !!! Ale nie dlatego, że na widok naszych chłopców drużyny się kładły i oddawały mecze walkowerem tylko dla tego, że chłopcy podeszli do zawodów z wielkim respektem i szacunkiem dla rywala i pełną koncentracją.
Dzięki temu już w samym finale mieliśmy mecze, które były pełne finezji, zespołowości i to co podoba się najbardziej licznie zgromadzonym kibicom, obfitujące w dużą ilość zdobytych punktów.

Turniej finałowy zaczęliśmy tak naprawdę już w szatni dobre 45 minut przed samym meczem, gdzie odprawa przedmeczowa była skrupulatnie prowadzona przez bardzo skoncentrowanego trenera. Każdy powiedział sobie, że chce znaleźć się w czerwcu w Gdańsku i na tej drodze stoją nam tylko dwie przeszkody które dziś musimy przejść. Jak to trener powiedział, że dziś przed tymi meczami w naszej drużynie nie może znaleźć się nikt który bałby się, ponieważ przez te 4 lata zostali wszyscy przygotowani do grania, pod presją jak mało kto wcześniej w historii klubu sportowego Olimpijczyk.


Bardzo zmotywowani wychodzimy na mecz z Rawiczem i w zasadzie po pierwszej połowie jest już wiadomo, że wygramy tylko nie znamy rozmiarów naszej wygranej. Mecz jak to ostatnio zaczyna być tradycją otwiera Miki#8 a zaraz za nim Kuba#17, ilość zdobywanych punktów w bardzo krótkim czasie powoduje nie małe problemu dla sędziów funkcyjnych którzy nie nadążali z wpisywaniem punktów na tablicy i w protokole!!! Mecz pokazuje, że w dniu dzisiejszym przy takiej dyspozycji w ataku i niezłej obronie możemy być bardzo groźni. Mecz się kończy wynikiem 98-29

Mecz o złoto gramy po obiedzie i tu muszę jeszcze napisać o jednym, nasi chłopcy zjedli wszystko co zostało nam podane, a co najważniejsze pochłonęli 3 miski surówki!!! Tylko pogratulować bo dobre odżywianie to podstawa i tak trzymać!!!

Mecz finałowy zaczynamy o 14.30 i w zasadzie przed 15.00 wiedziałem, że musiałaby spaść jakaś bomba aby przeszkodzić nam w odniesieniu zwycięstwa i zajęcia I miejsca. Paru chłopców bardzo chciało pokazać swoje nieprzeciętne umiejętności i udowodnić niektórym zgromadzonym gdzie każdy ma miejsce w szeregu i ten zamierzony cel zrealizowali w 110%. Co można napisać .... zdemolowaliśmy zespół ze stolicy wielkopolski skoro rzuca on nam 9 punktów w I kwarcie, 2 punkty w II kwarcie i 4 w III kwarcie a my przez 24 minuty 62 kosze to mówi samo za siebie.
Krótko pisząc istniał tylko jeden zespół, a Michał#13 rozgrywał najlepszy mecz jaki widziałem od kilku tygodni, po prostu się dwoił i troił, był wszędzie. Do tego z niemałymi efektami pomagał mu Kuba#17, Miki#8, Miki#20 no i oczywiście Kaziu#6, który wyleczył kolegę z Poznania z koszykówki :).
Mecz kończy się naszym zwycięstwem 82-26 i możemy wpaść w objęcia rozradowanych kolegów, rodziców, przyjaciół i znajomych i trenera, który nie krył dumy i radości, choć już tuż po ceremonii zaczął rozmyślać o finałach w dniach 5-8 czerwca.

Jeszcze raz gratuluję Wam i bardzo się cieszę ja i wszyscy Wasi rodzice !!!!
Powodzenia na finałach SP...........1

Brak komentarzy: