W piątek rozegraliśmy zaległy mecz w MLMS, który miał się odbyć w dniu 23.03. To był nasz 4 pojedynek na przestrzeni 1,5 roku.
Pamiętamy nasz 1 mecz w lidze MLMM ze zespołem Gniezna w sezonie 2012/13 gdzie przegrywamy po doskonałym meczu 2 punktami i w ostatniej akcji brakuje nam gwizdka na faulu podczas akcji rzutowej Kazia, ale to była historia :)
Dziś stworzyliśmy nową historię, przełamaliśmy serię 3 kolejnych porażek ze zespołem z najstarszej stolicy Polski.
Początek meczu zapowiadał wielkie emocje ponieważ mimo olbrzymiej przewagi wzrostu walczymy dzielenie doskonale dzieląc się piłką. Ozdobą tej kwarty mogą być dwójkowe akcje Mikiego#8 i Jakuba#17 po których ten drugi łatwo zdobywa punkty. Niko#11 bardzo fajnie penetruje i zdobywa punkty lub odgrywa kolegom.
Kolejna kwarta to niesamowita dominacja naszej drużyny, która osiąga run 25-0 przez 8 minut to zasługuje na odnotowanie zwłaszcza z takim przeciwnikiem jakim jest zespół MKK. W tej kwarcie jednogłośnie wybranym najlepszym zawodnikiem jest nasz środkowy Naczos, którego to był bez sprzecznie (jak to wszyscy określili) najlepszy mecz w karierze!!!!
III kwarta to próba zespołu gości na przełamanie niekorzystnego wyniku ale poczuliśmy już tzw. krew i tego zwycięstwa nie pozwalamy sobie wydrzeć a nasze przewaga sięga w pewnym momencie nawet 27 punktów.
Ostatnia odsłona to pełna kontrola wydarzeń na boisku i gra całej drużyny która dowozi bezpiecznie zwycięstwo do ostatniej syreny meczu.
Wynik: Kasprowiczanka II - MKK Gniezno 80:58 (15:18, 28:5, 21:13, 16:22)
Zdobycze punktowe: Jakub Misiek 0, Michał Kaźmierczak 6, Mielczarek Piotr 0, Mikołaj Tyburcy 2, Bartek Ziółek 12, Szukała Cezary 2, Nikodem Maląg 6, Michał Główka 5, Jakub Mikołajczyk 15, Jakub Matchi 11, Mikołaj Kuncewicz 14, Dominik Pałatyński 7.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz