Po trudnym pojedynku przyszedł dużo łatwiejszy

W sobotę dzień po historycznym zwycięstwie gramy mecz z ostatnim w tabeli zespołem ze Słupcy w lidze MLMM.

Trener pokazał od samego początku, że zależy mu na grze osób które do tej pory spędzały zdecydowanie mniej minut i tak eksperymentalnie pierwsza piątka wyglądała tak: Matschi/Mielczarek/Szukała/Maląg/Janiak.

Chłopcy poważnie potraktowali daną im szansę i wygrali pierwszą kwartę do zera. Ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Czarek po dokładnych podaniach Nikodema i Kazia. Zdecydowanie słabiej zagrał Naszosek ale może jeszcze żył dniem wczorajszym :).


Kolejne kwarty to kombinowana gra całej 13 z naciskiem na jak najmniejszą liczbę kozłów i przemieszczeniem się piłki jak najszybciej po kosz przeciwnika. Całe zawody odbywała się w przyjacielskich stosunkach i w żadnym razie nikt nikomu nie chciał zrobić krzywdy (zostały odgwizdane tylko 10 przewinień dla obu zespołów) no ale nie ma się co dziwić ponieważ zawody prowadziła doświadczona para sędziów :) Było widać, że nie rozmiar wygranej a styl i to aby wszyscy zagrali fajne zawody przyświecał w tym dniu.

Można było bawić się grą i zachęcać przeciwników do bardziej wytężonej pracy na treningach. Zespół ze Słupcy trenuje tak jak my kiedyś w III klasie 2 razy w tygodniu po 1,5h tak więc brakuje im jeszcze sporo do nadrobienia ale jestem przekonany że będą próbowali to nadrobić i jeszcze z niejednym z nich się spotkamy w przyszłości. 

Wynik: Olimpijczyk I - MKS MOS Słupca II 109:7 (21:0, 40:1, 14:2, 34:4)

Zdobycze punktowe: Jakub Misiek 0, Michał Kaźmierczak 8, Mielczarek Piotr 0, Mikołaj Tyburcy 6, Bartek Ziółek 22, Szukała Cezary 14, Nikodem Maląg 5, Jakub Janiak 0, Michał Główka 12, Jakub Mikołajczyk 26, Jakub Matchi 2, Mikołaj Kuncewicz 10, Dominik Pałatyński 4.