Zaczęliśmy bez paniki i na bardzo dobrej skuteczności zwłaszcza przy rzutach za trzy punkty (Miki#8, Michał#13 i #6) a dwójkowe zagrania Jakuba#17 z Mikołajem#8 i Michała#13 z Mikołajem#20 powodowały o szybsze bicie serca i powody do dumy. Niesamowicie zagrał odważnie w ataku Jakub#18, który to po obozie nabawił się pewnych zachowań które ułatwiają mu grę i zdobywanie punktów.
To że mecz był nie do wygrania, to wiedzieliśmy wszyscy z trenerem włącznie, który sprawował ta rolę jednocześnie w obu zespołach :). Mecz pokazał że zaczynamy się otrząsać po słabszym początku naszego sezonu i wkraczamy na właściwe tory, tory gdzie stacja końcowa jest jeszcze daleka ale wiemy gdzie chcemy dojechać i wszyscy chcą do tego pociągu wsiąść i za żadne skarby z niego nie wysiadać....
Akcjami jednak nr jeden były zagrywki dwójkowe popularnego Kucyka z Naczosem, to był prawdziwy popis gry dwóch środkowych naszego zespołu, gdzie sam nie wiedziałem gdzie jest piłka, a ona już przechodziła przez obręcz , naprawdę dłonie same składały się do oklasków.
Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem starszych chłopców z Kaspro, gdzie teraz wzmocnieni Mateuszem Zarembą są silni jak nigdy dotąd.
Wynik: Kasprowiczanka I - Kasprowiczanka II 93:54 (29:15, 13:14, 20:11, 31:14)
Zdobycze punktowe: Jakub Misiek 0, Michał Kaźmierczak 5, Piotr Mielczarek 0, Mikołaj Tyburcy 9, Szukała Cezary 0, Nikodem Maląg 8, Michał Główka 9, Hubert Koczura 0, Dominik Pałatyński 2, Jakub Mikołajczyk 8, Jakub Matchi 4, Mikołaj Kuncewicz 9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz