W minioną sobotę
rozegraliśmy dwa wyjazdowe spotkania, w ramach rozgrywek młodzików młodszych,
odwiedziliśmy Pniewy i Międzychód.
Pierwszy
mecz, z Pniewiakiem, miał podobny przebieg do rywalizacji z Rawią Rawicz. Ponownie
mieliśmy ogromną przewagę we wszystkich elementach gry, każdy z zawodników zdobył
punkty, grając co najmniej kilkanaście minut. Po tym meczu trzeba pochwalić chłopaków za wszystko: obronę, zespołowość,
mądrość i nareszcie skuteczność.... :)
Wynik: Pniewiak
Pniewy - Olimpijczyk I 26:125 (6:31,
4:39, 4:28, 12:27)
Zdobycze punktowe: Michał Kaźmierczak 6, Piotr
Mielczarek 4, Mikołaj Tyburcy 2, Szukała Cezary 10, Nikodem Maląg
13, Michał Główka 22, Hubert Koczura 10, Dominik Pałatyński 12, Jakub
Mikołajczyk 20, Jakub Matchi 6, Mikołaj Kuncewicz 20
Drugie spotkanie, z MIKSTEM Międzychód, miało trochę inny
przebieg. Na początku, chłopcom chyba się wydawało, że można wygrać ten mecz
bez wysiłku. W pierwszej kwarcie graliśmy na zaciągniętym ręcznym hamulcu,
dodatkowo podejmując sporo błędnych decyzji. Wygraliśmy co prawda tę kwartę
15:13, ale gra nie była najlepsza.
Za to w drugiej odsłonie zagraliśmy koncertowo, z polotem i
skutecznie. Wychodziły zagrywki w ataku, w obronie gra była prawie bezbłędna.
Obraz tej kwarty najlepiej przedstawia wynik: 37-2!
Trzecia i czwarta kwarta to kontynuacja dobrej gry, gramy
mądrze, zespołowo. Chociaż widać już było trochę brak świeżości (to jest nasz trzeci
mecz w ciągu 30 godzin).
Ostatecznie wygrywamy różnicą blisko 50 punktów, z
przeciwnikiem, który był dotychczas najsilniejszym naszym rywalem w tegorocznych
rozgrywkach młodzików młodszych. Podsumowując to był nasz niezły mecz, ale mieliśmy
trochę za dużo przestojów w grze, wynikających pewnie ze zmęczenia i dekoncentracji.
Wynik: MIKST Międzychód
- Olimpijczyk I 30:79 (13:15, 2:37, 4:16,
11:11)
Zdobycze punktowe: Michał Kaźmierczak 4, Piotr
Mielczarek 0, Mikołaj Tyburcy 0, Szukała Cezary 0, Nikodem Maląg 4, Michał
Główka 12, Hubert Koczura 4, Dominik Pałatyński 3, Jakub Mikołajczyk 17, Jakub
Matchi 9, Mikołaj Kuncewicz 26
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz