17 czerwca 2014

UKS Kasprowiczanka VII zespołem w Polsce !!!

W Sopocie w dniach 11-15 czerwca odbywały się Mistrzostwa Polski Mężczyzn U-14 tj. urodzonych w 2000 roku i młodszych. Zespół UKS Kasprowiczanka prowadzony przez trenera Suskiego uplasował się na VII miejscu w Polsce. Ponadto ogromne wyróżnienie spotkało nasz zespół z powodu powołania do Kadry Polski rocznika 2000 Mateusza Zaręby, za którego mocno trzymamy kciuki aby ta przygoda trwała nieprzerwanie do wieku seniora !!!.

Na początku sezonu pisałem, że stać ten zespół na grę w półfinałach i się okazuje, że się pomyliłem ale na +
Zespół wzmocniony najlepszymi zawodnikami UKS Olimpijczyk oraz Mateuszem Zarębą, który dołączył od tego sezonu okazał się być czarnym koniem tegorocznych rozgrywek Młodzika Starszego. 
Wielu znawców przed turniejami ćwierćfinałowymi porozdawało już medale, a tu życie i parkiet zweryfikowało co niektórych zapędy. Powiem szczerze, że nikt nie dawał nam szans na znalezienie się         w półfinałach, a mały "Dream Team Suskiego" całkiem przyzwoicie pokazał się na samych finałach i gra o medale tak naprawdę była na wyciągnięcie ręki, gdyby nie pechowa porażka z Pyra Poznań 4 punktami, gdzie przez 35 minut byliśmy lepszą ekipą. Pewnie brakło troszkę zimnej głowy i podjęcia lepszych decyzji w ostatnich minutach meczu ale taki jest sport, że na tym poziomie decydują już szczegóły i małe detale :)  


Tak jak już wspomniałem zespół Kasprowiczanki wyglądał nieco inaczej niż w trakcie sezonu i z pewnością był bardziej zbilansowany i groźniejszy, jak również umożliwiał rozwój młodszym kolegom dzięki graniu w tak ważnych imprezach rangi krajowej.

Największą ilość minut na parkiecie dostawał Michał Główka i wydaje mnie się, że odwdzięczył się swoją grą i zaangażowaniem. Oczywiście nie ustrzegł się od błędów ale kto ich nie popełnia ??? Super dogrywał piłki do kolegów i mocno pracował w obronie, potrafił ze skręconą nogą grać po 20 minut bez grymasu bólu na twarzy !!!!

Kolejną osobą z wielkiej CZWÓRKI był Jakub Mikołajczyk, gdzie jego dobra gra z Piotrkówką Radom dała nam finał, nie bała się wziąć sprawy w swoje ręce i podjąć dobre decyzje rzutowe jak np. w meczu ze Stalową Wolą.

Następny to Mikołaj Kuncewicz który co prawda grał nieco słabiej w półfinałach i finałach ale jak mówi znane przysłowie "jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz" to mogę powiedzieć, że ostatni mecz Mikołaja na finałach był naprawdę na wysokim poziomie, gdzie posyłał takie asysty jak odchodzący na emeryturę - filar San Antonio Spurs - Tim Duncan. Ta gra pozwoliła nam się cieszyć z VII miejsca i zwycięstwa nad bardzo dobrą drużyną z Zielonej Góry.

Ostatnim i najmniejszym zawodnikiem z osławionego dream teamu  jest Mikołaj Tyburcy, który został nawet nagrodzony przez ZIBIEGO nagrodą dla najmniejszego zawodnika finałów :). Jego gra również nie ustrzegła się błędów, ale w najważniejszych momentach potrafił na 100% skuteczności rzucać osobiste jak również asystować w sposób widowiskowy. Z racji swoich rozmiarów niezwykle trudno mu było kryć zawodników drużyn przeciwnych wielokrotnie przewyższających go o głowę. Ale jestem pewien, że juz za chwilę zacznie rosnąć :)

Podsumowują całe rozgrywki od etapu strefy aż po finały uważam ja i pozostali rodzice, działacze oraz trener, że połączenie dwóch zespołów było przysłowiowym strzałem w 10  i pozwoliło znaleźć się zespołowi Kasprowiczanki w Finale Mistrzostw Polski po długoletniej przerwie !!!

Wielkie słowa uznania dla wszystkich chłopców z rocznika 2000, którzy dzielnie walczyli i potrafili podnieść się po każdym słabszym meczu. Gratuluje jeszcze raz Matuszowi oraz Konradowi, któremu się nie udało choć był bardzo blisko kadry za super wyrównany sezon.

Gimnazjum .............3!!!!!



Tak graliśmy we finałach:
UKS Kasprowiczanka - Pyra Poznań  48-52
UKS Kasprowiczanka - Niedźwiadki Przemyśl 47-80
UKS Kasprowiczanka - Stalowa Wola 40-69
UKS Kasprowiczanka - Zielona Góra 70-60

Brak komentarzy: